Znależlismy hotel (jak się później okazało Hotel - Widmo) za 15 USD/noc i wyruszyliśmy na wieczorny spacer na plażę... Jest fantastycznie. Ciepła woda, palmy, piasek. Idziemy na kolację do restauracji "na piasku". Tego nam trzeba było. Potem wracając do hotelu zahaczyliśmy o sklepik naprzeciwko. Była tam mama z dziećmi. Jeden z malców był przesympatyczny. Wróciliśmy do pokoju, po 22.00 zgasło światło i poszliśmy spać.