Docieramy do Wielkiego Muru. Kierowcy nam mówią, że to Badaling, jednak dopiero potem okazuje się, że ta część nazywana jest Shuiguan. Po dwóch stronach jest dość stromo - więc nie wszyscy dają radę się wspiąć. Ale te osoby, którym się udaje - są zachwycone. Widok na mur jest przepiękny. To naprawdę jeden z cudów świata. :)
I prawdą jest, że im dalej od wejścia - tym dużo mniej ludzi. Dzięki temu można zrobić piękne fotografie bez tłumów ludzi. :)
Wracamy do Pekinu tymi samymi taksówkami. Jest ogromny korek - więc wysiadamy przy pierwszej stacji metra i korzystamy z podziemnej kolejki, by dotrzeć do hotelu.