Tego dnia spacerujemy według trasy z Lonely Planet - idziemy na bazar, potem zwiedzamy budynki w stylu bauhausu, a następnie idziemy do Jaffy. Trochę szkoda, że ze starego arabskiego miasteczka zostało tak niewiele. Idziemy w Jaffie na kawę i mikroskopijny kawałek strucli jabłkowej. Płacimy 50 szekli. Dla nas trasznie drogo. Spacerujemy jeszcze po Tel Avivie i wracamy wieczorem do hotelu.