Wstajemy dziś około 7.15. Po śniadaniu ruszamy w stronę głównego dworca autobusowego. Ledwie zdążamy na autobus do Masady (odjazd o 9.00, koszt 35,50 szekli za osobę). Dojeżdżamy na miejsce po półtorej godziny. Tam kupujemy bilet na kolejkę (w obie strony 72 szekle) i zwiedzamy Masadę, wraz z pozostałościami pałacu Heroda. Jeśli będziecie jechać na Masadę nie kupujcie wody na dole - na górze są darmowe dystrybutory wody i naprawdę nie można umrzeć z pragnienia.
Szkoda tylko, że Masada to są same już ruiny. Ale z ciekawszych rzeczy jest pałac Heroda, ocalałe mozaiki oraz ogromna cysterna zbierająca deszczówkę. Robi wrażenie. Około 13.00 zjeżdżamy na dół. Zjadamy oliwki i pieczywo kupione w Jerozolimie i jedziemy autobusem do Ein Gedi.