Geoblog.pl    ciekawy    Podróże    Tanzania    Afrykańskie miasto
Zwiń mapę
2010
01
paź

Afrykańskie miasto

 
Tanzania
Tanzania, Dar Es Salaam
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8454 km
 
Ten dzień postanowiliśmy poświęcić na znalezienie dogodnego transportu do Arushy oraz zaaklimatyzowanie się w Afryce. Zmieniono nam pokój - bez klimy, ale bardziej przestronny i czystszy.

Po śniadaniu (omlecik, kawa, odrobina dżemu i tosty) ruszyliśmy w poszukiwaniu kantora wymiany walut. Tu w centrum Dar kurs był dużo lepszy niż na lotnisku (1 USD=1490 TSH). W okolicy naszego hotelu znaleźliśmy biura kilku ekspresowych autobusów do Arushy. W hotelu powiedziano nam, że Scandinavian Express zbankrutował - poszliśmy jeszcze to sprawdzić. Okazało się, że faktycznie w miejscu gdzie powinno być ich biuro nic już nie ma. Więc wybraliśmy Kilimajaro Express. Powód? Odjazd sprzed biura, a nie z oddalonego kilka kilometrów od centrum dworca autobusowego Ubongo. Cena biletu: 25000 TSH/osobę.

Reszta dnia upłynęła nam na wałęsaniu się po Dar. Byliśmy przy przystani promów na Zanzibar. Dowiedzieliśmy się o rozkład i ceny (fast ferry - 35 USD). Generalnie nadbrzeże jest mało ciekawe - śmieci i zardzewiałe wraki. Poszliśmy coś zjeść (knajpa polecana w Rough Guide - Container na Ohio Street), napić się herbaty (w YMCA, opisywana w przewodniku galeria już niestety nie istnieje), potem jeszcze na bazar - kupujemy mango i banany. Generalnie widzieliśmy sporo pięknych Masajek, które nie bardzo chciały dać się sfotografować (niestety). Okazało się, że trzeba im płacić za zdjęcia, a i to niechętnie się zgadzają. Ale robią mnóstwo pięknej biżuterii z koralików. Zapachy na bazarze niesamowite... kardamon i czosnek. :) Idziemy jeszcze na kawę i ciastko - pyszne!

Wróciliśmy do naszego hotelu na kolację... Ponoć kuchnia w Jambo Inn jest bardzo dobra. Trochę się temu dziwiliśmy - bo karta dań zawierała około 80 potraw! Zamówiliśmy kurczaka z BBQ oraz krewetki z czosnkiem i sajgonki. Wszystko było wyśmienite! Uznaliśmy, że następnym razem - jeśli to tylko będzie możliwe - też tutaj zjemy.

Wracając do pokoju umówiliśmy się na recepcji, że zostanie dla nas przygotowane śniadanie na wynos, bo restauracja czynna jest od 6.00. A my o tej porze już powinniśmy siedzieć w autobusie. Mango i banany niestety nie dojrzałe. Szybki prysznic i spać!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
ciekawy
Ciekawy Świata
zwiedził 47% świata (94 państwa)
Zasoby: 1452 wpisy1452 524 komentarze524 17458 zdjęć17458 46 plików multimedialnych46
 
Moje podróżewięcej
12.12.2010 - 21.06.2019
 
 
23.02.2024 - 07.03.2024
 
 
30.04.2022 - 03.05.2022