Rano po śniadaniu bez problemu zdążyliśmy na pociąg do Fussen. Pociąg już nie był tej klasy co do Norymbergi - bardziej przypominał nasze pośpieszne... Już coś skrzypiało, sapało itd. Ale za to widoki były niesamowite. Zaśnieżone wysokie Alpy... Cudownie. Niestety zdjęcia, które zrobiliśmy z pociągu są raczej słabej jakości. :(
Z niewielkim opóźnieniem dojechaliśmy do Fussen. Tuż obok dworca znajduje sie przystanek autobusowy. Oczywiście autobusy są skoordynowane z pociągami. Kiedy przyjechaliśmy stał jeden do Shwangau (numer 78), a drugi przyjechał jak tylko pierwszy się zapełnił. Za bilet w dwie strony zapłaciliśmy 3,80 Euro. Droga trwała jakieś 5-8 minut.