Ekwador - państwo położone na równiku z bardzo zróżnicowanym krajobrazem: morze, góry i dżungla. Do tego dochodzą Galapagos, których niestety nie zwiedziłem ze względu na bardzo wysokie ceny.
Myślę, że największym przeżyciem dla mnie były dni spędzone w dżungli. Było to coś, czego wcześniej nie doświadczyłem - wokół osady Indian była tylko natura, nic więcej. Jednocześnie był to mój najbliższy kontakt z rdzenną ludnością z dotychczasowych podróży.
Jeśli chodzi o porównanie wyprawy do Ekwadoru do innych - z perspektywy czasu muszę stwierdzić, że bardziej podobało mi się w Azji Południowo-Wschodniej. Chyba wole buddyzm, hinduizm, a nie narzucone przez Hiszpanów chrześcijaństwo. Wg mnie ludzie w Azji są milsi, bardziej otwarci, ja sam czuje się bezpieczniej. Dlatego myślę, że wkrótce wrócę do Azji...
Jeśli chodzi o koszty podróży (podane na 1 osobę):
Lot Warszawa - Madryt (2 strony): 800 zł.
Lot Madryt - Quito (2 strony): 1200 zł.
Na miejscu wydałem łącznie 540 USD, co daje jakieś 2000 zł (po kursie 3,7 zł), co daje około 140 zł/dzień.
Łączne koszty to około 4000 zł.
Przykładowe ceny:
Ceny noclegów (2 osoby): od 15 do 40 USD (pierwsza noc w Quito)
Cena obiadu (2 osoby): od 10 do 16 USD (warto stołować się w stołówkach typu Mercado Central w Quito)
Cena wycieczki do dżungli (za osobę, za 1 dzień): 45 USD