Geoblog.pl    ciekawy    Podróże    Indochiny    Pierwszy krok
Zwiń mapę
2008
04
kwi

Pierwszy krok

 
Wietnam
Wietnam, Hanoi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7884 km
 
Nareszcie Hanoi – 8.00 rano. Oczywiście na początku trudno się połapać we wszystkim: odbiór bagażu, odprawa paszportowa, sprawdzanie wiz itp. Całe szczęście wizy załatwiliśmy w Polsce w ambasadzie Wietnamu – wiec nie musieliśmy ich wyrabiać na lotnisku.

Wyszliśmy z lotniska – w powietrzu czuć zaduch oraz wilgoć – w końcu jesteśmy w Azji Południowo Wschodniej. Nareszcie! Szukamy jakiegoś transportu do centrum Hanoi. W końcu udało się nam załapać na jakiś bus, do którego zwykle wchodzi około 10 osób, nas jechało chyba z 15. Więc nie jest jeszcze najgorzej. Obok nas siedziały „Malezyjki” – przyleciały do Wietnamu by zobaczyć i poczuć „folklor” tego Państwa. Nawet dla nich jest duża przepaść między Malezją a Wietnamem, wyobraźcie sobie zatem jak musi odbierać Wietnam Europejczyk?

Podczas podróży busem do centrum miasta za oknami obserwuję to co się dzieję. Więc są podmokłe pola ryżowe, są pionowe budynki, są ludzie na motocyklach i rowerach. Co ciekawe starają się zabrać ze sobą maksymalnie dużo. Jest Pani jadąca na rowerze w wietnamskim kapeluszu wioząca ze sobą styropian. Styropianem wyłożony ma bagażnik w taki sposób, że z tyłu jej w ogóle nie widać. Styropian przyczepiony jest też z lewej i prawej strony – więc kobieta na rowerze ze styropianem zajmuje na jezdni niemal tyle miejsca ile samochód.

Po jakiejś godzinie dotarliśmy do centrum Hanoi. Wysiedliśmy niedaleko głównej siedziby Vietnam Airlines. I od razu zaczęliśmy się rozglądać za dworcem kolejowym. W końcu plan był taki – by jeszcze tej nocy wyruszyć do Lao Cai – miasteczka położonego tuż przy granicy z Chinami. Znaleźliśmy dworzec, ale okazało się, że bilety można kupić dopiero na kilka godzin przed odjazdem pociągu. Zdecydowaliśmy, że zostawimy bagaże w przechowalni na dworcu (notabene - bardzo mila starsza Pani zawiaduje tym biznesem) i pójdziemy załatwiać kolejne etapy naszej podróży.

Udaliśmy się więc do biura Lao Airlines - w końcu we wtorek chcieliśmy już polecieć do Luang Prabang. Biuro wyobrażaliśmy sobie całkiem inaczej - po pierwsze trudno bylo je znaleźć - było bardzo słabo oznaczone, po drugie - biuro to była długa klitka, nieotynkowana, na ścianach wisiało kilka starych kalendarzy. Ogólnie całość nie wyglądała zachęcająco. Zarezerwowaliśmy bilety na lot do Luang Prabang oraz potem z Luang Prabang do... Siem Reap. To był ten moment, kiedy zrezygnowaliśmy z Pakse i Si Phan Don.

Po rezerwacji chcieliśmy się upewnić w jakiej cenie sprzedaje bilety Vietnam Airlines. Poszliśmy do ich biura - okazało się, że są drożsi, a sprzedają bilet na ten sam samolot. Zatem wróciliśmy do biura Lao Airlines. W międzyczasie pojawiła się tam inna pani - Laotanka, która mówiła trochę po francusku oraz pan - lotańczyk, który po francusku radził sobie całkiem nieźle. Chwilę porozmawialiśmy i mimo niepewności co do przyszłości Lao Airlines - dokonaliśmy zakupu.

Zadowoleni postanowiliśmy trochę pozwiedzać Hanoi. Poszliśmy więc nad jezioro Hoan Kiem. Tam pstryknęliśmy kilka pięknych fotek. Do jednej z nich ustawiła się, ale nie nam, Wietnamka. Sami oceńcie jak wyszło (poniżej).

Reszta dnia upłynęła nam na znalezieniu brzucha Hanoi - Bia Hoi. Trochę to trwało, ale udało się. Wybraliśmy knajpę z dużą ilością jedzących Wietnamczyków. Miejsce nie wyglądało jakoś smakowicie, ale jedzenie było nawet dobre. Niektórzy chcieli spróbować nawet serwowanych "robali", ale w końcu nikt się nie zdecydował.

Po restauracji udaliśmy się już na dworzec kolejowy. Tam obejrzeliśmy pociąg i dostępne klasy: od drewnianych siedzeń, poprzez siedzenia miękkie, miejsca leżące twarde, miejsca leżące miękkie do klasy VIP. Wsiedliśmy zmęczeni do pociągu. Dopiero tutaj poczuliśmy, że nie kąpaliśmy się ani nie zmienialiśmy ubrań od wylotu z Warszawy. Czekał nas jeszcze jeden taki dzień.


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
ciekawy
Ciekawy Świata
zwiedził 47% świata (94 państwa)
Zasoby: 1452 wpisy1452 524 komentarze524 17458 zdjęć17458 46 plików multimedialnych46
 
Moje podróżewięcej
12.12.2010 - 21.06.2019
 
 
23.02.2024 - 07.03.2024
 
 
30.04.2022 - 03.05.2022