Tego dnia pogoda się psuje. Więc poświęcamy ten dzień na zwiedzania Narodowego Muzeum Sztuk Pięknych. Powiem szczerze, że spędzamy tu kilka godzin, ale jesteśmy zachwyceni. Obrazy Van Gogha, Modiglianiego, Gauguina czy Degasa są fantastyczne. Jest też Kandinsky, Chagal czy Chirico. Muzeum posiada zbiory, których mogłoby pozazdrościć niejedno muzeum w Europie. Po krótkiej przerwie na kawę odwiedzamy jeszcze pobliskie Museo Nacional De Arte Decorativo, które też nam się bardzo podoba. Jednak główna sala muzeum jest zamknięta (będzie otwarta dopiero za jakiś tydzień - więc kiedy nas już nie będzie w Buenos). Następnie odwiedzamy El Ateneo - czyli księgarnię zlokalizowaną w sali niegdysiejszego teatru. Postanawiamy, że skoro pogoda jest nadal taka sobie - to możemy odwiedzić dziś jeszcze jedno muzeum - sztuki nowoczesnej (MACBA, czyli Museum of Contemporary Art). Kiedy tam docieramy okazuje się, że jest już zamknięte. Ale skoro tu jesteśmy - zwiedzamy okolicę, czyli dzielnicę San Telmo. Bardzo nam się tu podoba - jest mnóstwo murali, knajp, targowisk ze starociami... Wracamy do hotelu, a na kolację idziemy do Pizzeríi Güerrin. Dają tam naprawdę pyszną pizzę. :)