Wracamy do Bolonii, tu zjadamy pizzę i wracamy do hotelu. Na recepcji jest Polka, która jest właścicielką hotelu. Bardzo miła i sympatyczna, zaprasza nas następnym razem na dłużej. :) Mam nadzieję, że skorzystamy.
Następnego dnia rano ruszamy na lotnisko. Lecimy do Frankfurtu.