Ten dzień chcemy jeszcze wykorzystać na ostatnie fajne widoki w Yangoonie. Po śniadaniu idziemy pieszo do jeziora Kandawgyi Lake. Tam podziwiamy Karaweik Palace i oglądamy pamiątki w Yangon Makers Market. Są dużo ciekawsze niż widzieliśmy wczoraj.
Ptem ruszamy na stację kolejową, by przejechać się nieco pociągiem. Zwłaszcza, że Lonely Planet poleca też takie zwiedzanie miasta. Wysiedliśmy na stacji w okolicy Inya Lake. Tu mamy też piękny widok na to jezioro. Spacerujemy po okolicy.
Kiedy próbujemy złapać autobus w kierunku Shwedagon Pagody mija nas taksówka z Polakami, których poznaliśmy na lotnisku w Heho. Machamy do siebie! Autobusem docieramy w okolice People's Park. Znów nie wchodzimy do parku - okazuje się, że wstęp jest płatny. Potem ruszamy do naszych restauracji i wracamy do hotelu.