Ten dzień przeznaczamy na zakupy: najpierw odwiedzamy sklepy z pamiątkami polecane przez Lonely Planet. W sumie nie ma tam raczej fajnych i ciekawych rzeczy. Bardzo żałujemy, że nie kupuiliśmy kilku figurek w Nyaungshwe przy Inle Lake. Tam były one naprawdę ładne i autentyczne. Tu wszystko trochę wygląda jak chińszczyzna.
Odwiedzamy jednak Bogyoke Aung San Market, gdzie kupujemy pyszną kawę, owoce tamaryndowca i inne przysmaki. Potem znów odwiedzamy Dagon Park's Restaurants i wracamy do hotelu.