Ten dzień snujemy się po Kolonii właściwie bez jakiegoś konkretnego celu. Odwiedzamy katedrę - jednak wejście jest ograniczone (trwa akurat msza), potem jarmark na Neumarkt, idziemy do Heumarkt (gdzie odbywa się jeszcze jeden jarmark bożonarodzeniowy) i nad Ren. Tam siadamy i zjadamy prowiant. Wracając na dworzec kolejowy zahaczamy jeszcze o kilka sklepów.
Jedziemy pociągiem na lotnisko i ruszamy do Warszawy.