Podczas powrotu też są fale, ale chyba mniejsze, bo nie mokniemy. W Panajachel idziemy jeszcze do biura podroży, gdzie wykupiliśmy wycieczkę. Obiecywano nam, że zwiedzimy 4 wioski, a nie 3. Dostajemy zwrot 100 quetzali.
Wracamy do hotelu, zjadamy rybę na lunch (50 quetzali/osobę) i załatwiamy transport do San Cristobal De Las Casas (33 USD/osobę).