Dziś odpoczywamy. Śpimy do 9.00, ale leje deszcz. Więc dopiero kiedy przestaje (około 11.00) wychodzimy z hotelu. Natychmiast robi się ciepło i wszystko paruje. Idziemy na przystań, by dowiedzieć się jak dotrzeć jutro do Antigua. Pijemy kawę, kąpiemy się w morzu, zjadamy pyszne krewetki na lunch i spacerujemy. Tak mija nam cały dzień.