Rano odwiedzamy dolinę świątyń. Mamy piękne słońce - więc świątynie wyglądają naprawdę malowniczo. Odwiedzamy jeszcze muzeum archeologiczne, gdzie znajduje się atlas naturalnych rozmiarów, który niegdyś ozdabiał świątynie.
Po powrocie do miasta spacerujemy jeszcze, gdyż pociąg do Palermo mamy dopiero o 15.14. Kiedy docieramy na stację kolejową ze wszystkimi bagażami okazuje się, że ze względu na śnieg, który padał w górach wszystkie pociągi do Palermo są odwołane. Z bagażami idziemy na dworzec autobusowy. Tu podobna sytuacja. Cała budka jest zamknięta, gdyż wszystkie autobusy zostały odwołane. Po kilku godzinach pytania co się dzieje, jak mamy się dostać do Palermo, załatwiania taksówek itp. udaje się nam złapać prywatny busik, który zabrał kilka takich osób jak my...