Lot do Doha całkiem przyjemny. Z góry widzimy mnóstwo świateł, a gdy zbliżamy się ku lotnisku, przelatujemy nad rozświetlonymi drapaczami chmur. Taki mały Manhattan. I pomyśleć, że na początku lat 90. w całym kraju było jedno oświetlone skrzyżowanie!
Na lotnisku mamy jakieś 2 godziny do następnego lotu. Jak na tak duże linie lotnicze jakimi są Qatar Airways lotnisko przypomina nieco nasz dawny terminal Etiuda.