Jedziemy pociągiem do Taboru. Podróż zajmuje około 1,5 godziny. Tabor to niegdysiejsze centrum społeczności Husyckiej. Po wyjściu z pociągu kierujemy się w stronę starego miasta. Mijamy park, w którym siedzi mnóstwo pijaczków. Trochę wygląda to jak obrazek z zapadłej dziury w Polsce. Na Starym Mieście jest dość spokojnie, nie ma wielu turystów. Niestety Katedra jak i większość kościołów, które chcielibyśmy odwiedzić jest zamknięta dla zwiedzających. Ale spacerujemy po mieście, pijemy kawę, zjadamy obiad. Po kilku godzinach w Taborze wracamy pociągiem do Pragi. Szkoda, że jest tak pochmurno.