Już rano lecimy do Berlina - LOT odwołał swój bezpośredni lot - zatem lecimy przez Monachium. Nic to - około 10.00 będziemy już na miejscu. Potem chyba pojedziemy do Poczdamu, a wieczorem mamy bilety na występ Alvin Ailey American Dance Theater. W niedzielę pewnie jakieś muzeum i wieczorem przylot do Warszawy. Jak widać plan napięty... Zobaczymy jak będzie w praktyce.