Początki nie zawsze są bardzo łatwe. Dotarliśmy na lotnisko bez większych problemów, jednak tam okazało się, że lot do Monachium jest opóźniony około 60 minut. W związku z tym mamy bardzo niewiele czasu na przesiadkę. Pani w informacji powiedziała, że na razie nic nie będziemy z tym robić. Samolot ma startować o 9.40, a około 9.00 pojawia się komunikat: "Następna informacja o 9.00". To dało mi do myślenia, że lepiej zgłosić się do okienka raz jeszcze. Tym razem przebukowali bilety przez Frankfurt. Zatem o 9.40 wylatywaliśmy do Frankfurtu...