Rano firma naprawiająca walizki zabiera zniszczoną walizkę dziewczyn. Zobaczymy jak będzie wyglądać po naprawie?
Ten dzień niemal w całości poświęcamy na zwiedzanie Chiang Mai - najpierw świątynie. Każda robi niesamowite wrażenie, niemal każda jest inna. Do każdej buddyjskiej świątyni mogą wejść "innowiercy", ale trzeba zachować kilka zasad. Najważniejsze z nich to: po pierwsze zdjąć buty, po drugie zdjąć nakrycie głowy, po trzecie - nie kierować nóg w kierunku Buddy.
Robimy szereg zdjęć. Potem idziemy w kierunku Marketu, tam kupujemy owoce i zjadamy obiad (60 BHT za osobę). Potem idziemy jeszcze na kawę i na masaż całego ciała (120 BHT za godzinę). Panie - straszne żartownisie. Potem wracamy do hotelu. Po drodze organizujemy przejazd do Pai na następny dzień. W hotelu okazuje się, że walizka jest już naprawiona. I wygląda niemal jak nowa. :)