Mam wrażenie, że stewardessy w Wizzair są coraz gorsze. Po pierwsze w ogóle nie można zrozumieć co mówią - tak im spieszno, a dodatkowo przy wchodzeniu na pokład samolotu popychały pasażerów, by szybciej zajmowali miejsca. Ja rozumiem, że czas to pieniądz, ale popychanie pasażerów nie należy do ich obowiązków. Wiem, że w Wizzair zapewne jest gorzej niż np. w Locie, ale powinno się jednak zachowywać porządnie.
Całe szczęście cała podróż upłynęła bezproblemowo. Po wylądowaniu od razu znaleźliśmy autobus jadący na Central Terminalem w Sztokholmie. Kupiliśmy bilety (cena to 249 SEK w 2 strony, to około 120 zł). Bilety można kupić on-line: http://www.flygbussarna.se. Zajęliśmy miejsca i za kilka minut autobus ruszył. Niestety podróż która miała trwać 80 minut wydłużyła się do ponad 2 godzin. Kierowca autobusu najwyraźniej nie znał drogi lub chciał opłotkami ominąć korki na autostradzie. Kiedy w końcu dotarliśmy do centrum Sztokholmu dochodziła 19.00.