Samolot wystartował 3.40 z Larnaki. Po serwisie od razu usnąłem. Zbudziłem się tuż przed lądowaniem w Warszawie. Odbyło się bezproblemowo - punktualnie o 6.00. O 7.00 dotarliśmy do domu i po szybkim prysznicu wskoczyliśmy jeszcze do łóżka - na 1,5 godziny. O 8.30 - pobudka! Do pracy!