Bez problemów dostaliśmy sie do Termini (podwiózł nas Niko), potem na lotnisko Fiumicini, potem na lotnisko Okęcie.
Jeśli chodzi o podsumowanie podróży - nie polecam nikomu Rzymu w lipcu - ze względu na pogodę. Myślę, że dużo fajniej zwiedza się Rzym na wiosnę lub jesienią, kiedy nie leje się taki żar z nieba.
Jeśli chodzi o koszty wyjazdu - nie były one wielkie:
1. Przelot Norwegian na trasie Warszawa - Rzym - Warszawa: 218 zł (rezerwowany w styczniu 2009)
2. Noclegi: free
3. Jedzenie: kawałek Pizzy w centrum Rzymu około 6 Euro, warzywa w supermarkecie - taniej niż w Polsce (czerwona papryka - 4 zł/kg, pomidory - 2 zł/kg).