Lot Norwegianem krótki i bezproblemowy. Elin odebrała nas z lotniska i pojechaliśmy do niej.
Następnego dnia oprowadziła nas trochę po Oslo - zwiedziliśmy stare miasto i port, muzea Muncha i Narodowe. Poszliśmy do Pizzerii i zamówiłem pizze dla nas. Zapłaciłem równowartość 100 zł! Faktycznie Norwegia jest strasznie droga. Nie dziwi mnie, że kiedy Norwegowie przyjeżdżają do Polski wszystko jest tu dla nich bardzo tanie.
Kolejny dzień - to zwiedzanie parku Vigelanda i widok z góry na Oslo. Potem pojechaliśmy samochodem do rodziców Elin do Lillehammer.