Przewodnik przeczytany, trasa zaplanowana. Wszystko gotowe do wyjazdu. Weekend spędzę na pakowaniu się. Jeszcze poniedziałek, wtorek i środa w pracy i o 6.00 we czwartek wylatuję.
W międzyczasie Lufthansa ma fantastyczną ofertę do Jakarty. Ja niestety już nie mam pieniędzy ani urlopu, by wybrać się tam do końca maja. To nic - może powtórzą promocję np. na wrzesień. A jak nie - to może w końcu zwiedzę Nowy Jork, Waszyngton i Boston.
Najważniejsze teraz to myśleć pozytywnie o Ekwadorze. ;)