Po Dingli jedziemy jeszcze w kierunku Gozo - do wieży Świętej Agaty. Droga jest wąska (niekiedy tylko jeden pas, ale w 2 strony) i stroma. Ale co to dla mnie - w końcu to już kolejny dzień jeżdżenia samochodem po lewej stronie. :)
Sama wieża piękna - kolor różowy na tle ciemnego nieba naprawdę robi wrażenie. Na pewno wygląda super kiedy jest słonecznie. Może podczas kolejnych odwiedzin na Malcie... Wracamy tymi samymi uliczkami do Rabatu. Pakujemy się, bo jutro rano jedziemy na lotnisko.