Po wylądowaniu w Aurangabadzie bierzemy taksówkę i jedziemy do hotelu Panchavati. Decydujemy się tam zostać, bo warunki są bardzo fajne. Na recepcji informują nas, że w tej chwili trwają zamieszki w mieście i niemal wszystkie sklepy i restauracje są zamknięte. Niestety nie wiadomo czy następnego dnia będą kursować autobusy. W związku z tym decydujemy się skorzystać z taksówki do Ajanty i Ellory (kupujemy w Ashoka Tours&Travels - tuż przy hotelu). Niestety ceny za taksówki są takie jak podaje Lonely Planet: 1450 rupii za Ellore, a 2450 rupii za Ajantę. Trudno. Prawdopodobnie tu nie wrócimy.