Po dotarciu raniutko do Colombo zostawiamy na dworcu nasze bagaże i ruszamy zwiedzać. Zaczynamy od fortu, potem nadbrzeże (Kollupitiya), zwiedzamy jedną z najpiękniejszych świątyń w stolicy: Gangaramaya Temple. Potem jeszcze chodzimy po Viharamahadevi Park i szukamy ciekawych pamiątek. Znajdujemy jeden obrazek malowany na desce, a cała reszta jest albo koszmarnie droga, albo mało ciekawa.
Wracamy do dworca kolejowego, odbieramy bagaże i łapiemy autobus na lotnisko. Na miejscu próbujemy dojść do naszego hotelu. Okazuje się, że to wcale nie jest blisko. Jesteśmy zmuszeni łapać taksówkę. Na miejscu okazuje się, że hotel jest bardzo fajny. Tuż obok są do kupienia przekąski, a właściciel zaoferował się, że nas zawiezie rano na lotnisko.
Rano wstajemy o 4.45, a o 5.00 właściciel hotelu jest już gotowy do drogi na lotnisko. Odprawa przebiega bez problemu (nie ma żadnej opłaty wylotowej), dostajemy 7 rząd w B787 - więc będziemy mieć nieco miejsca na nogi. :)