Około 19.00 czekają już na nas wielbłądy. Jedziemy nimi około 2 godzin. Widoki w okół nas są przepiękne: piasek, wydmy, zachód słońca. Mieni się wszystkimi odcieniami pomarańczu i czerwieni. Kiedy jest już ciemno docieramy do obozowiska na pustyni. Podają nam kolację, patrzymy na gwiazdy - jest ich tu strasznie dużo. Doskonale widać drogę mleczną. Kładziemy się wcześnie spać, bo pobudka jest o 5.30. Oglądamy wschód słońca i ruszamy w drogę powrotną (też na wielbłądach).
Po dotarciu do Merzougi - zjadamy śniadanie i ruszamy dalej.