Po powrocie do Tbilisi znajdujemy nasz hotelik. Miasto od razu nam się tu podoba. Reprezentacyjną Aleją Rustaveli idziemy w kierunku starego miasta. Po drodze zjadamy przepyszne adżarskie chaczapuri. Docieramy aż do tureckiej łaźni. Zaczyna się nieco chmurzyć. Postanawiamy wracać. Cały następny dzień chcemy przeznaczyć na zwiedzanie stolicy Gruzji. Wiemy już gdzie iść.