Samolot startuje o czasie. Z góry widać stada antylop w Parku Nairobi (to naprawdę tylko parę kroków od lotniska). Po wylądowaniu w Doha jesteśmy nieco zmęczeni. A musimy czekać tym razem aż 4 godziny. Jakoś to przetrzymujemy. Nasz samolot startuje do Warszawy około 2.00 rano.