Po śniadaniu jedziemy jeepneyem do Mines View Park. Stamtąd mamy piękny widok na okolicę Baguio. Wspólnie decydujemy się, że mimo fatalnego stanu dróg - pojedziemy do Banaue następnego dnia, a darujemy sobie Manilę. Dość długo szukamy odpowiedniego dworca, z którego odjeżdżają autobusy do Banaue. W końcu znajdujemy - jest to KMS. Droga ma trwać około 6 godzin, a koszt biletu to 450 PHP.
Idziemy na obiad i widzimy paradę idącą ulicami miasta (chyba też z okazji Chińskiego Nowego Roku). Robimy sporo zdjęć filipińczykom, a oni nam. Następnie ruszamy nad staw Boating Lagoon, gdzie trochę odpoczywamy i "podziwiamy" łódki w kształcie łabędzi, smoków, syren i innych. Kupujemy kawę, owoce i gotowaną kukurydzę na Central Market. Potem jeszcze idziemy na masaż całego ciała (300 PHP) i odwiedzamy kafejkę internetową. Wracamy i kładziemy się spać.