Po wylądowaniu dość sprawnie przechodzimy odprawę i odbieramy bagaże. Dostajemy się metrem do miasta. Nocujemy w Zenobia Hotel (79S$) - rezerwowany jeszcze w Polsce. Jako, że następnego dnia po południu chcemy już wyjechać z Singapuru - idziemy najpierw po bilety autobusowe do Melaki. Niestety dworzec, który wskazuje Lonely Planet już nie istnieje. Na jego miejscu jest budowany jakiś wieżowiec. Pytamy o drogę w jakimś hotelu. Okazuje się, że obecnie dworzec leży nieco dalej. W końcu tam docieramy i kupujemy bilety na autobus na godzinę 18.00 (25 S$). Wracamy po dziewczyny do hotelu. Jest już dość późno - więc wychodzimy tylko na spacer do pobliskiej świątyni hinduskiej. Wracamy do hotelu, pijemy Cognac i kładziemy się spać.