Lot do Tallina bezproblemowy. Lotnisko w Tallinie malutkie. Autobus do centrum kosztuje 2 Euro. Znajdujemy nasz hotel i ruszamy na starówkę: wchodzimy na wieżę ratusza, zwiedzamy cerkiew Aleksandra Newskiego, Katedrę Najświętszej Maryi Panny (wnętrze robi na nas ogromne wrażenie!), punkty widokowe oraz kościół św. Olafa.
Wracając do hotelu zahaczamy o supermarket i kupujemy coś na kolację. Około 22.00 dziwi nas, że jeszcze jest dość widno. Zapomnieliśmy, że w Tallinie też są białe noce! wychodzimy jeszcze raz na spacer - na jednym z punktów widokowych widzimy jak Słońce zachodzi o 23.20. Dopiero wtedy robi się nieco ciemniej... Wracamy i kładziemy się spać. Jest to nieco trudne, gdy za oknem nadal jest dość widno...