Dodaj swój komentarz
Treść*:
Podpis*:

* - pola obowiązkowe
   
Geoblog.pl    ciekawy    Podróże    Tanzania    Dzikie zwierzęta są wokół nas
Zwiń mapę
2010
04
paź

Dzikie zwierzęta są wokół nas

 
Tanzania
Tanzania, Tarangire National Park
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 9046 km
 
David z Lasi Tours przyjechał pod nasz hotel o 8.30. Zawiózł nas do biura, gdzie zapłaciliśmy pozostała część ceny safari (1000 USD). Potem David poinformował nas, że dziś z nami jedzie jeszcze jedna osoba (a miała być para Holendrów), a jutro dołączą jeszcze 2 osoby. Nie bardzo się tym przejęliśmy i ruszyliśmy w drogę z przewodnikiem - Davidem (to inny David, nie ten z biura) i Saifem - kucharzem. Tym dodatkowym turystą był Takashi z Japonii. Nazywaliśmy go w skrócie Taka.

Jechaliśmy przez różne wioski (w jednej z nich kupiliśmy nawet hebanowe małpki), widzimy szlachtowanie bydła i dojeżdżamy do Tarangire. Na kempingu zostawiamy kucharza i nasze namioty. A tuż przed wejściem mamy mały postój - przewodnik musi kupić bilety. tuż przed wejściem stoi piękny baobab. Super! Przygoda się zaczyna!

Wjeżdżamy do Parku i niemal od razu widzimy zwierzęta - żyrafy, guźce, impale, antylopy gnu, strusia i gazele. To niesamowite, ale zwierzęta są oddalone od siebie tylko o kilka metrów. Żyrafa zjada liście akacji pod którym leżą guźce. Tuż obok pasa się impale, a w oddali widać słonie. Jedziemy trochę dalej - widzimy stado zebr i antylop gnu. David mówi, że to tylko część stada, druga część prawdopodobnie udała się do wodopoju. Kiedy wrócą tamte - do wodopoju uda się ta część która teraz czeka. Nie minęła chwila i widzimy z drugiej strony część stada wracającego z wodopoju. Dopiero kiedy cała druga część wróciła - tamte, które czekały ruszyły do wodopoju. Dotyczy to zarówno gnu jak i zebr. Bardzo często sobie towarzyszą.

Potem widzimy lamparta leżącego na drzewie. Niestety odpoczywa - widać jedynie zwisające łapy i ogon. Tuż pod jego drzewem - pawiany. Wyglądają jakby się o coś kłóciły. Następnie jedziemy dalej - do punktu widokowego. To jedne z niewielu miejsc, gdzie można wyjść z samochodu. David wręcza nam pudełka z lunchem i prosi, by uważać na małpy, które wyrywają jedzenie z rąk turystów. Widok z tego miejsca jest niesamowity - widać rzekę Tarangire i... słonie! Nareszcie. Udaje się nam zjeść cały lunch, małpom nie udało się nic wyrwać. I jedziemy dalej... Podjeżdżamy jeszcze do słoni - wyglądają fantastycznie (załączone plik video). Są też małe. Słodkie!

W międzyczasie widzimy w samochodzie obok dziewczyny z Niemiec, które spotkaliśmy w Arushy. Okazało się, że nocujemy na tym samym kempingu. Po kolacji siedzimy jeszcze z Taka i Karoliną (niestety jej towarzyszka źle się czuła, miała jakieś zatrucie, biegunkę i gorączkę). Pijemy tanzański gin (Konyagi), piwo (Kilimanjaro, Serengeti) i brandy. Jest , kiedy przychodzi do nas ochroniarz (Masaj), który wygląda na obnośnego handlarza, a okazuje się stróżem nocnym. Jest uzbrojony jedynie w maczugę i łuk ze strzałami. Niesamowity. Mówi, że zabił wiele lwów w swoim życiu i my mu wierzymy. Kiedy wszędzie strzela się w celu obrony - w Tanzanii do obrony nadal wystarcza maczuga i łuk. Dość późno idziemy spać - prawie o północy.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (51)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (3)
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
  • rozmiar: 0,00 B  |  dodano
     
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
mikasz
mikasz - 2010-10-28 07:45
Całkiem jak w Knuthenborg Safari Park na Lolandii, tylko trawa mniej zielona :)))))
 
zula
zula - 2010-10-28 07:47
Bardzo podoba mi sie nagranie "Słonie"...zebry mają niespokojną kamerę w dłoni ...ale może to pierwsze nagranie na Safarii...pozdrawiam
 
ciekawy
ciekawy - 2010-10-28 19:56
He, he... to dlatego, że byłem strasznie podekscytowany. A poza tym - chyba robię lepsze zdjęcia niż filmy. ;)
 
zula
zula - 2010-10-31 12:54
Także jestem za aparatem ! ...a kamerą ???...podobno należy ją tylko trzymać i nagrywać a obraz "leci" :)
 
cav
cav - 2010-11-01 19:30
1600 USD za safari - niezłe biznesy na turystyce kręcą w tym kraju
 
ciekawy
ciekawy - 2010-11-01 20:08
150 USD za dzień od osoby to ponoć najniższa stawka. :(
 
mirka66
mirka66 - 2010-11-26 08:35
Super - jade !!!! :)))
 
 
ciekawy
Ciekawy Świata
zwiedził 47% świata (94 państwa)
Zasoby: 1452 wpisy1452 524 komentarze524 17458 zdjęć17458 46 plików multimedialnych46
 
Moje podróżewięcej
12.12.2010 - 21.06.2019
 
 
23.02.2024 - 07.03.2024
 
 
30.04.2022 - 03.05.2022