Po śniadaniu - powrót na północ do Goose Neck. Nazwa pochodzi od tego, że rzeka San Juan tworzy jakby szyję gęsi - jest skręcona w 5 miejscach. Dodam jeszcze, że nie ma tam żadnej zapłaty za wstęp, ale trzeba też uważać, bo nie ma tam wielu barierek, które chroniłyby przed spadkiem w przepaść. Ja żałowałem, że nie mam odpowiedniej karty do robienia zdjęć panoramicznych. Tam trzeba mieć taką możliwość!
Ruszyliśmy w drogę powrotna...