Kiedy docieramy jurty przy ruinach klasztoru Ongiin jesteśmy zaskoczeni. Jurty wyglądają już bardzo turystycznie, nawet jest w okolicy normalna toaleta i prysznic.
Ruszamy na zwiedzanie klasztoru - kiedyś było tu mnóstwo świątyń, dziś funkcjonuje tylko jedna, jednak jest mnóstwo ruin. Spacerujemy i zwiedzamy klasztor przez kilka godzin. Po powrocie do jurt - idziemy jeszcze na spacer. Wieczorem kładziemy się spać.