Po dotarciu do Wiednia najpierw idziemy do MAK - muzeum sztuki użytkowej. Po pierwsze jeszcze tam nie byliśmy, a wygląda naprawdę interesująco (krzesła, kuchnie, salony, erotyki japońskie, Klimt). Na zewnątrz jest strasznie zimno - więc spędzamy tu kilka godzin zwiedzając. Potem ruszamy do naszego hotelu - Queens Apartments. Tam chwilę odpoczywamy i około 17.00 szykujemy się do wyjścia do Teather An Der Wien na operę Henrego Purcella: The Fairy Queen. Opera wystawiona w stylu nowoczesnym, ale bardzo nam się podobała. Wracamy tuż przed 23.00 i kładziemy się spać.