Do grot docieramy około 13.30. Kupujemy bilety i idziemy je zwiedzać. Na początku trzeba jednak zobaczyć trochę budynków zbudowanych tu chyba już w XX wieku. Ale po przekroczeniu rzeczki zaczynają się groty. Ponoć najpiękniejsze są te od numeru 5 do 13. Jednak sporo z nich jest w tej chwili zamkniętych (ze względu na renowację). Te, które są otwarte robią też ogromne wrażenie: posągi buddy lub innych bóstw są po prostu wszędzie, wnętrza są malowane, całość grot była rzeźbiona od góry. Fantastyczne miejsce. Robimy sobie znów dużo zdjęć, trochę odpoczywamy i wracamy do Datongu.