Po takiej nocy postanawiamy zmienić hotel na cichszy. Znajdujemy Arimbi Hotel (225 000 IDR) i postanawiamy zostać. Ten dzień przeznaczamy na zwiedzanie miasta.
Zaczynamy od Kratonu - jest to pałac Sułtana. Mieliśmy trudności, by tam trafić, do wielu wnętrz nie można wejść, a to co można oglądać jest zakurzone i bez życia. Lonely Planet opisywał to jako konieczność - na nas nie wywarł większego wrażenia.
Potem szukamy Wodnego Pałacu. Znów trudno go znaleźć, ale tym razem poruszamy się po ciekawszej okolicy - dawna wieś (kampung), która została wchłonięta przez miasto. Pijemy pyszne soki i w końcu znajdujemy Wodny Pałac. Nie jest duży, ale dość ładny.
Jakiś czas temu w tym miejscu znajdował się targ ptaków. Od kilku lat został przeniesiony w inne miejsce. Postanawiamy tam pojechać (70 000 INR w dwie strony). Widzimy piękne ptaki, psy, koty... Robimy sporo zdjęć i wracamy.
Zjadamy lunch i organizujemy wycieczkę na następny dzień (520 000 IDR/osobę w tym wejście do Borobudur). Kładziemy się spać. Jest cicho!