Ostatni już dzień zaczynamy od drugiej strony miasta - od cerkwi Metekhi. Cudownie zlokalizowana pozwala na oglądanie całego Tbilisi. Potem spacerujemy po starym mieście, idziemy do synagogi, meczetu, do łaźni tureckich i do wodospadu za nimi. Odwiedzamy też ogród botaniczny. Jest ogromny, nieco zaniedbany, ale przyjemny. Docieramy pod pomnik Matki Gruzji i wchodzimy do twierdzy Narikala. Wracamy na obiad i znów się objadamy pysznościami gruzińskiej kuchni w tradycyjnej piwnicy.
Wracamy przez targ staroci do hotelu. Wcześnie, ale trzeba zamówić taksówkę na 2.15! Trochę śpimy, ale to żadne spanie przed właściwie nocnym lotem. Całe szczęście samolot startuje punktualnie. Zdążymy do pracy!