Geoblog.pl    ciekawy    Podróże    Etiopia    Ostatki
Zwiń mapę
2011
29
paź

Ostatki

 
Etiopia
Etiopia, Addis Abeba
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 8472 km
 
Śpimy prawie do oporu. O 10.00 idziemy na śniadanie i przed 12.00 oddajemy klucze od pokoju, zostawiamy duże plecaki w recepcji i kierujemy się na największy w Afryce bazar, zwany po okupacji włoskiej – merkato. Nie mamy niczego szczególnego w zamyśle, ale takie miejsca są zawsze ciekawe. A czasem dość autentyczne przy okazji. Po godzinie marszu czuć, że chyba jesteśmy już blisko. Pachnie, śmierdzi, ludzie z pakunkami na głowach, gwar, pieniądze z ręki do ręki… Blaszane kramy, małe sklepiki, przekupnie na klepisku. Jak na komendę zaczynamy kichać . W powietrzu pojawiają się ostre aromaty przypraw. Kichamy! Zasmarkani kupujemy ich trochę i zaczynamy się kręcić tu i tam. Znajdujemy jakieś orzeszki, które na pewno w Polsce będą nam smakować jeszcze bardziej. Pijemy coś dla ochłody w knajpce i dalej przemierzamy kilometry targowiska. Gdy zaczyna się błoto, powoli się wycofujemy. Na odchodnym kupujemy sobie nieziemsko pachnące bułki w „Harrar Bakery”. Pieczywo arabskie jest bezkonkurencyjne.



Wychodzimy z bazaru i kierujemy się w drogę powrotną. Na ulicach mnóstwo żebraków oraz bezdomnych, którzy pozawijani w koce przesypiają największy skwar. Już w okolicy hotelu zaglądamy do włoskiej restauracji, o której Abey nam wspominał. Zamawiamy pizzę i tagliatele, bo okupacja Etiopii okupacją, ale żołądek już zaciera ręce na włoskie smaki. I rozczarowanie: pizza była z pieca elektrycznego, co gorsza makaron był odgrzewany. Koszmar! Nie bez kozery mówi się więc, by jeść dania kuchni regonu. Ale nam się zachciało smaku Toskanii. A kosztować kosztowało. Źli na siebie i na knajpę modlimy się, żeby nie przesiedzieć całego lotu w toalecie. W hotelu umawiamy taksówkarza na lotnisko. Robi się chłodno. Idziemy na herbatę. Zabieramy plecaki z recepcji, wyciągamy polary i powoli coraz częściej zerkamy na zegarek.



O umówionej porze zjawia się taksówkarz - znów psuje się taksówka. Jedziemy zatem inną. Na lotnisku odprawa sprawna. Lot punktualnie o 23.55.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
ciekawy
Ciekawy Świata
zwiedził 47% świata (94 państwa)
Zasoby: 1452 wpisy1452 524 komentarze524 17458 zdjęć17458 46 plików multimedialnych46
 
Moje podróżewięcej
12.12.2010 - 21.06.2019
 
 
23.02.2024 - 07.03.2024
 
 
30.04.2022 - 03.05.2022